- Czy w naszym gronie są dzisiaj jakieś nowe osoby?
- Tak i mam problemy z....
- Przepraszam.
Chcielibyśmy, abyś się najpierw przedstawiła.
A dopiero później opowiesz, co cię dręczy.
- W porządku.
Witam wszystkich. Jestem Matka i jestem frustratką.
- Cześć, Matko!
- Witamy!
Przeczytałam ostatnio w jakimś niezwykle mądrym magazynie o sposobie walki z gromadzącymi się w nas negatywnymi emocjami.
Wyrzucić je z siebie należy! I do od razu. Natychmiast.
A pisanie ma ponoć w tym niezwykle pomagać. I to bez ofiar, gdy następuje wylew tychże złości.
A więc,by nie zwariować i dać upust temu wszystkiemu co we mnie siedzi, mam zamiar systematycznie wyrzygiwać tu wszelkie swe matczyne irytacje.
Z góry przepraszam ewentualnego zabłąkanego czytelnika. Słodko nie będzie.
Proszę o wybaczenie.
Robię to tylko dla siebie!
ja nie lubię, jak jest słodko :D także zostaję ;-)
OdpowiedzUsuńWitam zatem w moim gorzko-słonym świecie. I pędzę w odwiedziny oczywiście ;)
Usuńwitam
OdpowiedzUsuńWitam :)
Usuńwitam i ja :)
OdpowiedzUsuń